I zespół: Udany start
2023-08-12
Trzy bramki i trzy punkty przywożą seniorzy z pierwszego ligowego meczu sezonu 2023/2024. Wszystkie cztery bramki w Bieruniu padły w drugiej odsłonie meczu, ale kibice nie mogli narzekać na nudę.
Mecz mocno próbowali rozpocząć goście, jednak umiejętna gra w defensywie zawodników ekipy z Bierunia nie pozwalała na zbyt wiele. Fakt Iskra była stroną prowadzącą grę, dłużej utrzymywała się przy piłce, ale nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie. Tych dogodnych w przeciągu 45 minut było raptem kilka, a celnych prób jeszcze mniej. Najlepsze z nich mili: Sebastian Rzepa, który z 11 metrów fatalnie przestrzelił, dwa razy Łukasz Mąka, który raz ładnie uderzył sprzed pola karnego, ale zmierzającą do bramki piłkę wybił obrońca, a drugie uderzenie było zbyt słabe, aby zaskoczyć bramkarza. Z kolei szarżującego sam na sam Jakuba Rzepę w ostatniej chwili powstrzymał ofiarnym wślizgiem obrońca, a jedyne celne uderzenie nowego napastnika Iskry skutecznie odbił bramkarz. Gospodarze ograniczali się głównie do gry z kontry, toteż bramkarza Iskry tylko dwukrotnie zmusili do interwencji w tym raz po rzucie wolnym.
Druga odsłona rozpoczęła się od mocnego uderzenia. Już niespełna 120 sekund od wznowienia gry rzut rożny egzekwowany przez Tomasza Zawadzkiego na gola uderzeniem głową zamienił Jakub Rzepa. Gospodarze nie zdołali się trząsnąć po szybkiej bramce, a było już 0:2. Tym razem pressing zawodników Iskry i wymuszenie błędu na defensorach beniaminka zaowocowało sytuacją sam na sam, którą z zimną krwią wykorzystał Marcin Janosz. Wydawało się, że goście mecz mają pod kontrolą, bowiem stwarzali sobie kolejne sytuacje do podwyższenia wyniku. Wystarczył jednak jeden błąd by obraz gry się zmienił. Strata w środku boiska, piłkę przejął Rafał Sieradzki, który samotnie popędził na bramkę Iskry i mimo asysty trzech defensorów uderzeniem w długi róg zdobył gola kontaktowego. Bramka wyraźnie dodała wiatru w żagle gospodarzom, którzy zaczęli grać zdecydowanie odważniej. Sytuacja uspokoiła się 20 minut przed końcem meczu, dzięki bramce kapitana Iskry Piotra Maroszka. Tym razem w rolę asystenta wcielił się Sebastian Rzepa, który dograł z rzutu rożnego piłkę na krótki słupek, a tam Maroszek głową skierował ją do siatki.
Do końca spotkania zawodnicy Iskry nie pozwolili już, aby ponownie odżyły nadzieje na korzystny wynik beniaminka.
BAP Piast GOL Bieruń – MKS Iskra Pszczyna 1:3 (0:0)
bramki: 0:1 Jakub Rzepa (47.), 0:2 Marcin Janosz (50.), 1:2 (61.), 1:3 Piotr Maroszek (71.)
MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Marcin Kubina, Piotr Maroszek, Piotr Noga, Adrian Ryguła (64. Daniel Gryman), Łukasz Matera, Szymon Bielusiak, Łukasz Mąka (46. Marcin Janosz), Tomasz Zawadzki (62. Daniel Biela), Mateusz Żelazo (74. Kamil Komraus), Sebasitan Rzepa, Jakub Rzepa (78. Kamil Böhm).
Kolejny mecz już we wtorek o godzinie 13:00 na Stadionie Miejskim w Pszczynie zagramy z BKSem. Zapraszamy.
