Akademia

I zespół: Szczęśliwy remis z niedosytem

2024-03-23

I zespół: Szczęśliwy remis z niedosytem

Mecz bielskiej Stali z Iskry jawił się jako pojedynek dwóch drużyn walczących o trzecią lokatę w ligowej tabeli dającą przepustkę do rozgrywek V ligi. Jesienią w Pszczynie górą była Iskra tym razem gospodarze chcieli wziąć rewanż.

Od pierwszych minut to zawodnicy z Bielska prowadzili grę, Przyjezdni z Pszczyny wyglądali na zagubionych, nie potrafili odnaleźć się na sztucznej nawierzchni, trudno było wymienić cztery-pięć podań co przekładało się na brak akcji ofensywnych. Znaczenie lepiej wyglądali gospodarze, którzy próbowali przełamać  defensywę Iskry. Sztuka ta udała się po kwadransie, kiedy to uderzenie z prawej strony pola karnego odbił Kubina wprost pod nogi nadbiegającego rywala. Sześć minut później szczęście ponownie uśmiechnęło się do BKSu. Tym razem uderzenie rywala ofiarnym wślizgiem próbował zablokować Noga, ale na tyle niefortunnie, że pomimo iż piłka wytraciła swoją prędkość wtoczyła się do bramki tuż przy słupku. Obraz gry dla zawodników Iskry wyglądał naprawdę źle. W grze pszczyńskiej ekipy coś ruszyło dopiero po trzydziestu minutach gry. Dokładnie w 32 minucie rzut rożny egzekwował Sebastian Rzepa, futbolówka trafiła na krótki słupek do Kamila Komrausa, który spokojnie skierował ją do siatki. W ostatnim kwadransie gry przed przerwą w ofensywnych poczynaniach Iskry coś drgnęło. W 38 minucie bliski wyrównania był Zawadzki, ale uderzenie z głowy zatrzymało się na słupku.

Optymistyczny fragment gry w końcówce pierwszej odsłony nie przełożył się na grę po zmianie stron. Po wyjściu z szatni ponownie gospodarze sprawiali wrażenie, że panują nad boiskowymi wydarzeniami. Iskra co prawda grała nieco odważniej, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe przyjezdnych. Bliscy podwyższenia prowadzenie byli z kolei gracze BKSu. W 62 minucie gry gracz bielskiej Stali w pojedynku jeden na jednego z Kubiną  przelobował pszczyńskiego bramkarza, ale ofiarną interwencją sprzed linii bramkowej futbolówkę wybił Rabiej.

Niemoc w ofensywie Iskry trwała aż do 78 minuty. Wówczas to z rzutu wolnego dogrywał Sebastian Rzepa, a piłkę głową do siatki skierował Marcin Janosz. Remis nie zadowalał żadnej strony toteż końcówka meczu była bardziej otwarta. Nieco ponad 60 sekund przed końcem regulaminowego czasu gry indywidualną akcją popisał się Sebastian Rzepa, który w polu karnym zwiódł obrońcę i uderzył niemal w okno długiego rogu bramki BKSu i chwilę później utonął w objęciach kolegów.

Na tym jednak nie koniec emocji. Sędzia przedłużył mecz o 4 minuty, w których to gospodarze ruszyli do ataków. Seria rzutów wolnych i rzutów rożnych zaowocowała wyrównaniem w… szóstej minucie doliczonego czasu gry, a gola na wagę remisu zdobył bramkarz gospodarzy. Chwilę później sędzia zakończył zawody.

BKS Stal Bielsko-Biała – MKS Iskra Pszczyna 3:3 (2:1)
bramki: 1:0 (17.), 2:0 (23.), 2:1 Kamil Komraus (32.), 2:2 Marcin Janosz (78.), 2:3 Sebastian Rzepa (89.) 3:3 (90+7.)

MKS Iskra Pszczyna zagrał w składzie:
Marcin Kubina, Konrad Rabiej, Piotr Noga, Adam Mateja, Łukasz Matera, Daniel Gryman (62. Daniel Biela), Szymon Bielusiak, Mateusz Żelazo (62. Marcin Janosz), Sebastian Rzepa, Kamil Komraus, Tomasz Zawadzki (83. Piotr Maroszek),

Sponsorzy I Partnerzy

MIRPOL
Gmina Pszczyna
Powiat Pszczyński
Kwiaciarnia IRYS
Ziobro
Agencja Rozwoju i Promocji Ziemi Pszczyskiej
Piekarnia Jasiek
Patentus
OSM Pszczyna
K2
Internaft
Sportland
Romanko
Drogród
REMONDIS
PIK Pszczyna
MORiS Pszczyna
POSiR Pszczyna
pless.pl
Ośrodek nad dokawą
Pszczyńska Fundacja
PASS
EFCE
MSiT
Sali
Matmet
fizjos
CEZIS
Dominik Blaut - rehabilitacja
HT&FITTING Polska Sp. z.o.o.
Martes Sport
Osiedle Piastów
PCTR
Śląskie
Bubak Gazy
Fizjoterapia Piotr Kotajny
Magic-sport.com
Bazarek na winklu
Fundacja Orły Sportu
Mikrogranty 2
Przesuń na górę strony